Michał Kaczorowski pisze:Te pochyłe okna jakby znajome
Jeszcze jest opis:
Charakterystyka Galerii "Mrówka"
Koncepcja zakłada utworzenia pierwszego w mieście centrum handlowego, w którym klienci będą mogli dokonać zakupów spożywczych, a także odzieży czy obuwia znanych i cenionych marek. Po zakupach klienci będą mogli skonsumować obiad lub napić się kawy i zjeść deser, w jednym z punktów gastronomicznych.
Planowane jest także stworzenie kilku małych punktów usługowych typu: dorabianie kluczy, kwiaciarnia, sklep zoologiczny.
W zasięgu centrum jest prawie cały powiat ciechanowski o liczbie mieszkańców ponad 90 tys. Dodatkowo Galeria Mrówka usytuowana jest przy dzielnicy przemysłowej, w której codziennie pracuje około 1,5 tys. osób
Oddanie centrum do użytku przewidziane jest na rok 2008.
Osobiście życzę powodzenia, ale wątpię w wielki sukces tej galerii. Może na początku będzie sporo klientów (przecież nowość - pierwszego dnia w Rossmanie rozdawali coś za darmo, to i gigantyczne kolejki były

), ale wątpię, żeby w takiej lokalizacji chciały mieć swoje siedziby takie firmy jak Sphinx, Coffeheaven, Zara czy H&M. Jakby nie patrzeć, w Biedronce na Aleksandrówce też można coś zjeść "w jednym z punktów gastronomicznych", kupić obuwie "znanych i cenionych marek" czy wymienić baterie w zegarku...
Po prostu lokalizacja nie jest fenomenalna (nie leży bezpośrednio przy żadnej wielkiej drodze), a linia kolejowa jest dość dużą barierą, która może zniechęcać mieszkańców dzielnic położonych po drugiej stronie torów. Do tego okolica jest "bez charakteru" - składy budowlane, zakłady przemysłowe i kilka hal - a więc nie będzie obowiązywać "zaglądanie" przy okazji spacerów czy przechodzenia przez centrum. Jedynym tak naprawdę atutem może być hipermarket, który musi mieć jednak bardzo konkurencyjne ceny, żeby mieszkańcy Aleksandrówki woleli kupować tutaj, a nie w Panoramie. Ma być podobno Tesco - tyle tylko, że są różne sklepy Tesco - to w Zakopanem mocno różni się od tego na Kabatach...
Obym się mylił, życzę naprawdę powodzenia, chociaż nie wróżę gigantycznego sukcesu.